Posty

Mem-wojna: jak memy stały się bronią informacyjną w walce o percepcję

Obraz
Memy – obrazki z krótkim komentarzem, viralowe gify, kilkusekundowe wideo – przez lata były kojarzone z internetowym humorem i kulturą młodzieżową. Dziś stanowią jeden z najbardziej dynamicznych i najtrudniejszych do kontrolowania instrumentów wojny kognitywnej. Ich siła nie wynika z rozbudowanego przekazu, lecz z prostoty, emocji i błyskawicznej wirusowości. W efekcie stały się narzędziem, które potrafi  kształtować opinie, polaryzować społeczności i normalizować określone narracje . To, co kiedyś było zabawnym dodatkiem kultury internetowej, w XXI wieku stało się  pełnoprawną amunicją informacyjną . 1. Dlaczego memy stały się „bronią” w wojnie kognitywnej? 1.1. Memy kompresują złożone treści Memy działają jak skrót myślowy. W jednym obrazie mogą zmieścić to, co normalnie wymagałoby wielostronicowej analizy. Mechanizm ten polega na  redukcji kontekstu  — mem odcina elementy niewygodne, pozostawiając jedynie te, które wzmacniają pożądaną narrację. Nie trzeba tłumaczy...

To nie boty, to „znajomi znajomych” - Dlaczego pół-udawane profile wygrywają z tandetnymi botami — i jak oszukują algorytmy rekomendacji

Obraz
To kolejny z serii artykuł dotyczący algorytmów rekomendacyjnych i tego co jest z nimi związane w ujęciu wojny kognitywnej. Najgroźniejsze konta rzadko wyglądają jak z filmu: zero znajomych, dziwne znaki w bio i spam co minutę. Dziś najwięcej szkód robią profile „pół-udawane”: kilka normalnych zdjęć, mem o poniedziałku, komentarz pod lokalnym wydarzeniem…, a między tym wszystkim — starannie wpleciona narracja, którą ktoś chce wypchnąć. Właśnie takie konta najłatwiej  nabierają algorytmy rekomendacyjne , bo wytwarzają wiarygodnie wyglądające sygnały jakości — czas oglądania, sensowne komentarze, mosty w grafie znajomych. Dlaczego są groźniejsze niż farmy botów?  Bo zamiast walić w drzwi taranem, wchodzą przez kuchnię: korzystają z naszego zaufania do sieci społecznych, uczą algorytmy, że „to normalny głos”, i działają miesiącami, nie godzinami. Platformy od lat raportują takie zjawiska jako  Coordinated Inauthentic Behavior (CIB)  — skoordynowane, podszyte fałszywą to...

Pierwsze 120* minut: pas startowy wojny kognitywnej - algorytmy zrobią resztę.

Obraz
Gdzie jesteśmy w serii? W poprzednim wpisie ( dostępnym tutaj ) pokazałem, że algorytmy rekomendacyjne to dziś podstawowe „linie zaopatrzenia” dla informacji — decydują, co zobaczymy, a czego nie. Ten tekst schodzi poziom niżej: do krytycznego okna pierwszych dwóch godzin, w którym treść albo łapie „drugi bieg” lub gaśnie. W logice wojny kognitywnej to chwila, gdy można świadomie przesterować system na rzecz własnej narracji — albo w porę ją schłodzić. Nie jest to proste, wymaga kompetencji oraz odpowiedniego oprogramowania, jednak jest to możliwe i wykorzystywane przez najlepszych w branży wojny w sieci. Jak myśli algorytm na starcie (i czego szuka) Platformy jasno mówią, jakie sygnały liczą się na początku: Interakcje i „głębokie” zachowania  (obejrzenie do końca, udostępnienia, komentarze). TikTok opisuje, że sekcja For You opiera się m.in. na tych sygnałach oraz informacjach o treści (hashtagi, dźwięki). Źródło:  TikTok Newsroom –  How TikTok recommends videos #ForYou...