Od pewnego czasu mam przyjemność pracować z goglami VR (virtual reality) i chciałbym podzielić się wrażeniami z branżą.
Temat jest na tyle nowy, że nasza branża jeszcze nie miała czasu chyba się nim zainteresować, dyskutując cały czas nad kamerami, kontrolą dostępu, czy też softwarem integrującym wcześniej wymienione.
W poniższym wpisie przedstawię jak wygląda praca w goglami VR, jakie są perspektywy tych urządzeń do wykorzystania w świecie bezpieczeństwa, ich wady oraz zalety.
Na początek trochę technikaliów.
Wykorzystuję w pracy gogle Oculus Quest 2, najnowszy model firmy Meta (Facebook). Więcej o samych goglach można przeczytać tutaj.
Po pierwszych miesiącach użytkowania mogę z całą pewnością powiedzieć, że jest to przyszłość, która nadchodzi szybciej niż się spodziewamy. Praca z goglami VR całkowicie zmienia zasady gry w bezpieczeństwie.
Przechodząc do konkretów wykorzystania gogli VR:
- Nabierają one całkiem innego kształtu. Wyobraźcie sobie szkolenie z pierwszej pomocy gdzie macie całą anatomię człowieka, gdzie możecie zajrzeć wgłąb ludzkiego organizmu i zobaczyć co się dzieje w przypadku konkretnych urazów, a także jak działają konkretne leki czy opatrunki.
- Kolejny przykład szkoleń dla branży, to wszystko co dotyczy reakcji na możliwe zamachy, czy też ataki terrorystyczne-ich realizm, możliwość ćwiczenia wielu scenariuszy jest absolutnie wspaniały.
- Szkolenia związane z rozwiązywaniem sytuacji konfliktowych (deeskalacja konfliktów), czy też odpowiedniego reagowania na ataki socjotechniczne (jakże ważne dla pracowników ochrony czy też recepcji).
- Nauka prowadzenia postępowań wyjaśniających (investigations), także tych cyber, nabiera innego wymiaru.
- Szkolenia z zakresu obsługi/serwisowania systemów technicznych.
To tylko część szkoleń przydatnych w pracy bezpiecznika, które można realizować za pomocą VR.
W zasadzie ogranicza nas tutaj tylko wyobraźnia, a ta wiadomo nie ma granic.
- To idealne rozwiązanie dla kogoś, kto zarządza bezpieczeństwem w dużym regionie. Błyskawicznie może połączyć się z siecią kamer i nadzorować sytuacje w obszarze, który nas aktualnie interesuje. Oczywiście teraz stacje monitoringu mają od dawna taką samą możliwość, jednak dzięki VR wchodzimy w całkiem inny świat, nasze reakcje są szybsze, a decyzje bardziej trafne.
- OSiNT, zbieranie danych w świecie VR jest całkiem inne, robimy to szybciej i dokładniej będąc w centrum obszaru jaki przeszukujemy.
- Analiza informacji - sądzę, że wszyscy pamiętają film "Raport mniejszości" jest tam scena doskonale pokazująca możliwości VR - dla przypomnienie
tu ją udostępniam.
Możliwości analizy danych są w VR dużo większe, a co za tym idzie nasze postępowania wyjaśniające (investigations) nabierają zupełnie innego kształtu.
- Bezpieczeństwo to gra zespołowa, bardzo często wymaga współpracy wielu działów (cyber, investigations, intelligence, HR, compliance, etc). Wspomniana współpraca wymaga analizy materiałów, dzielenia się w sposób bezpieczny informacjami czy też poszlakami. Wirtualna rzeczywistość pozwala na całkowicie inne podejście do tej współpracy.
Odległość przestaje mieć znaczenie, nie trzeba wysyłać załączników. Wszystkie materiały czekają na nas w wirtualnym pokoju, gdzie nasze "task force" nad nimi pracują.
- Audyty, to kolejny obszar, który zmieni się dzięki VR. Oczywiście nie można w 100% zastąpić wizyt w świecie rzeczywistym, ale już analiza dokumentacji, zapisów z systemów zabezpieczeń technicznych, czy też incydentów można w sposób szybki i bezpieczny prowadzić wirtualnej rzeczywistości.
Powyżej opisałem pokrótce zalety pracy w świecie wirtualnym, teraz trochę o wadach.
Wszystkie one są związane z początkiem rozwoju tej technologii.
Gogle są jeszcze trochę duże i choć nie są ciężkie, to jednak wielogodzinna praca w nich bywa męcząca.
Zasilanie sprzętu także nie pozwala na długą pracę, 3 godziny aktywnego użytkowania rozładowywuje baterię (co akurat daje nas by odpocząć).
Mała ilość dostępnego oprogramowania - tu wierzę, że sytuacja szybko się zmieni wraz z rosnącą popularnością tego typu urządzeń.
Tytułem podsumowania
Zagrożenia z jakimi stykamy się przestały być lokalne, nie ograniczają się już tylko do świata rzeczywistego, ale stały się codziennością także w świecie cyfrowym.
Walka z nimi wymaga coraz większych nakładów bez względu czy walczą z nimi służby państwowe czy też bezpiecznicy korporacji.
Praca w VR jest odpowiedzią na to co czeka nas w najbliższej przyszłości.
Nowoczesny bezpiecznik musi stale rozwijać swoje kompetencje, czasy gdzie liczył roboczogodziny pracowników ochrony dawno się skończyły.
Teraz to człowiek na stale podłączony do sieci, który dzięki odpowiednim narzędziom ma możliwość zareagować na kryzys gdziekolwiek on się wydarzy, czy to w świecie rzeczywistym czy też cyfrowym.
Gogle VR w ciągu następnych 5 lat staną się tak samo popularne jak smartphone czy laptop i zrewolucjonizują naszą pracę
Moim zdaniem już czas by czołowi gracze w branży zaczęli inwestować w budowanie swoich kompetencji w tym zakresie jeśli chcą nadążyć za trendami światowymi wyznaczanymi przez korporacje.
Wszystkich zainteresowanych pogłębianiem wiedzy w zakresie wykorzystania VR w pracy security zapraszam do kontaktu.
Na zakończenie pragnę wszystkim życzyć zdrowych i wesołych Świąt, a także wielu sukcesów w nadchodzącym 2022 roku.
Komentarze
Prześlij komentarz